Buongiorno!
Za sprawą linii Wizz Air dostaliśmy się do Neapolu za śmieszne pieniądze, miasta osławionego zarówno ze swojej dobrej, jak i złej strony.
Nas bardzo pozytywnie zaskoczył, ale szczegóły na kolejnych podstronach naszego serwisu.
Lata świetności miasta widać tu na każdym kroku, a samo spacerowanie klimatycznymi uliczkami mogłoby zająć wiele, wiele godzin…
Nie polecamy Neapolu na jeden dzień. To zmarnowanie sił i środków. Ktoś dobrze napisał, że po pierwszym dniu można to miasto znienawidzić, a w kolejnych pokochać. Potwierdzamy, samo przyzwyczajenie się do klimatu południowych Włoch oraz lokalnego folkloru zajmuje trochę czasu. Trzeba się odzwyczaić od sztywnych reguł związanych z poruszaniem się po drodze, chodniku, ulicy, w kolejce do kasy sklepowej i przejść w odpowiedni tryb.
Na kilkudniową wycieczkę wybraliśmy się z małą, dwu i pół letnią Zuzią, która w nagrodę za rewelacyjną postawę turysty została przez nas zabrana ostatniego dnia na magiczną wyspę Ischia. To z uwagi na nią oraz piaszczyste plaże wybraliśmy podróż na największą wyspę w okolicach Neapolu, odpuszczając popularne Capri. Zachęcamy do czytania, komentowania oraz nadsyłania ewentualnych emaili.
Beata, Tomek, Zuzia.